W piegowatym świecie

Moje poczucie szczęścia to: - zdrowie bliskich - śpiew ptaków rano - muzyka, bo bez niej nie potrafię żyć - wszystko uregulowane (zapłacone należności) - zdrowie, brak bólu głowy( często mi dokucza) - czekolada z orzechami lub nadziewana - dobra książka - przyjaciele i ludzie wokół. - ciepło i słonce - morze i szum fal -pływanie

Po pracy i chwili odpoczynku, zjedzonym obiedzie, który był wyjątkowo pyszny w moim wykonaniu ( rzadko siebie chwalę) pora na jakiś wpis na blog. Miedzy innymi dlatego, że dzisiaj jest dzień szczęścia. W moim mieście rok temu była przeprowadzana sonda uliczna, na której zadawano pytania: co daje Ci szczęście? No właśnie, co Wam daję poczucie szczęścia?

Nie mam pojęcia, co ja będę jutro robić. Nie mam zupełnie planów. Wiem, że muszę iść do swojego operatora telefonicznego, bo coś się stało i nikt się nie może do mnie dodzwonić. Niestety, nie wiem czemu. Ostatnio coraz częściej mam takie problemy z telefonem. Może warto zmienić operatora. Gdzie macie? Gdzie chwalicie? Do tego dochodzi jeszcze kolejny problem: notorycznie rozładowuje mi się bateria w telefonie. Nie wiem, czy wszystkie stare iphony się z tym borykają, ale mój to już naprawdę przesadza… trzyma parę godzin i siada. Na blogu mojej znajomej jest wpis o powerbankach ( https://nieuchwytnemysli.wordpress.com/2017/02/15/przenosny-kontakt/#more-48 ) polecam każdemu, kto ma podobne problemy. Ja bez tego urządzenia w ogóle nie ruszam się z chałupy.

Wiem, że jest późno, ale gra mi ta piosenka od rana. W radiu leciała i od tamtej pory jest ze mną. Polecam inne utwory tej młodej wokalistki. Ps. Jutro wybieramy repezentację na Eurowizję. Jestem prawie pewna, że będzie to Rafał, reszty nawet nie znam, a WY znacie?

No dobra przyznam się, dlaczego ta wróżka i te pytania otóż od pewnego czasu odczuwam niepokój lub strach. Nie znam powodu. Mam przeczucie, że zaraz ktoś mnie zaatakuję albo stanie się coś złego. Mam wrażenie, że przybiera to rozmiary fobii. Nie wygląda to dobrze, ale jednak chciałabym się zabezpieczyć.

Położyłam się spać, ale niestety nie mogę zasnąć. Piszę, może się wtedy zmęczę i zasnę. Nasunęło mi się pytanie: Czy byliście kiedyś u wróżki? Takiej prawdziwej? Która wróżyła Wam z ręki lub kart? Ja się zastanawiam czy pójść, bo w sumie chciałabym wiedzieć, co mnie czeka w przyszłości, a Wy nie?:) Może zmienię pracę lub dostanę awans?:)

Przed pracą zawsze słucham jakiejś energetycznej muzyki po to, aby się pobudzić, bo nie pijam kawy. Nie to, że mi ona nie smakuje, ale po prostu jakoś nie piję. Staram się używać naturalnych metod na pobudzenie :) a Wy, jak się budzicie?:) Pewnie kawą zamiast pełnowartościowego śniadania? Ja dzisiaj też nie zjadłam wielkiego posiłku, bo jogurt z kromką chleba z masłem, ale zawsze to nabiał.:P

Mój mąż jest cudowny, wspiera mnie na każdym kroku i jak trzeba, to godnie mnie zastępuje w domu. Ostatnio mieliśmy trochę więcej problemów z najstarszym synem. Chodzi do liceum, ale mocno nam wagaruje, wdaje się w bójki z kolegami.

W zasadzie ciągle mam jakiś problem z dziećmi, ale taki jest wiek dojrzewania. Każdy z nich ma swoje racje i nikt nie chcę odpuścić. W sumie ich rozumiem, bo też byłam dosyć niepokorna w ich wieku, ale z czasem zrozumiałam, że mój bunt i tak nic nie zdziała, może tylko pogorszyć sytuację. Jeszcze daję radę, trzymam się dzięki mężowi :)